Top 4 rady, które każdy nauczyciel powinien udzielić swoim uczniom

Top 4 rady, które każdy nauczyciel powinien udzielić swoim uczniom

Nauczyciele nie mają ostatnio dobrej passy. Cóż, wszystko w dużej mierze zawdzięczają ciągłym roszczeniom i straszeniem strajkiem. Apogeum były niewątpliwie strajki podczas egzaminów, co wywołało duży stres u uczniów.
Rzecz jasna nie oznacza to wcale, że wszyscy nauczyciele są roszczeniowi. Niektórym zapewne zależy na swojej pracy i właśnie do nich i do wszystkich rodziców kierujemy nasz poradnik. Przedstawimy Wam top 4 rady, które powinniście przekazać dzieciom.

Rada 1: trzeba się starać, choć ryzyko porażki zawsze istnieje

Bycie autorytetem dla dzieci ma duże znaczenie. Prawda jest taka, że nauczyciele i rodzice są autorytetami, ale zazwyczaj do czasu, gdy dziecko wchodzi w wiek nastoletni. Ale po kilku latach buntu młodzi dorośli przypomną sobie rady, a być może będą cały czas według nich żyć. W pierwszej radzie powinniście przekazać, że zawsze należy się starać. Nie można się zniechęcać, nawet jeżeli na horyzoncie pojawi się porażka. Pokonywanie trudności jest ważne, choć zawsze można natrafić na takie, przez które nie można przebrnąć. Ale starając się, już jest się zwycięzcą. A więc porażka nie można oznaczać poddania się. Dotyczy to każdej sfery życia. Jeżeli w szkole dziecko nawet, gdy się uczyło otrzymało słabą ocenę to nadal nie powinno się zniechęcać. Jeżeli będzie się starać i nadal uczyć to np. egzamin ósmoklasisty napisze na bardzo wysoki wynik.

Rada 2: gdy potrzebujesz to szukaj pomocy

Z roku na rok rośnie liczba osób, w tym właśnie dzieci, które zmagają się z problemami psychicznymi. Coraz więcej choruje na depresję i podejmuje próby samobójcze. Jednocześnie dzieci nadal boją się szukać pomocy, właśnie przez stygmatyzację. Niestety stygmatyzują też osoby dorosłe udzielając rad typu „weź się za siebie” czy „przestań się lenić”, a przecież depresja to ciężka choroba. Teraz przedstawimy Wam zatrważające statystyki. Aż 40-80% chorych ma myśli samobójcze, w tym 20-60% podejmuje próby samobójcze, aż 15% chorych skutecznie odbiera sobie życie. Co roku 1 milion osób na świecie ginie z powodu depresji, a to oznacza, że codziennie z powodu depresji umiera 3 800 osób. Trzeba więc uczyć dzieci, że muszą szukać pomocy. Rodzice, nauczyciele – właśnie do nich powinny zwracać się dzieci, gdy źle się czują i potrzebują pomocy. Czasami ludzie nieświadomie wywołują presję mówiąc choćby, że poprzez zły wynik z egzaminu nie dostaniesz się do dobrej szkoły i właśnie stres i takie słowa plus depresja mogą prowadzić do odebrania sobie życia. Tak nie może być. Dziecko powinno mieć wsparcie w rodzicach i nauczycielach. Zbliża się egzamin ósmoklasisty a arkusze z pytaniami nie są łatwe. Dzieciom i tak jest trudno, dlatego już teraz trzeba zacząć je wspierać. Trzeba się starać, ale jak się nie uda, to przecież nie zawali się świat – tak wiele i tak niewiele zawiera się w tych słowach. A skoro mowa o egzaminach to pamiętajcie, że w przypadku egzaminu ósmoklasisty harmonogram jest już dostępny.

uczniowie w szkole

Rada 3: masz prawo mówić „nie”

Dzieci od wczesnych lat trzeba uczyć, że mają prawo mówić „nie”. Nikt nie ma prawa naruszać ich przestrzeni osobistej. Jeżeli jakieś działanie innych osób wywołuje u nich dyskomfort, to mają prawo się temu sprzeciwiać. I tutaj nie ma znaczenie ile druga osoba ma lat. Takie zachowanie w dużej mierze chroni przed nadużyciami. Nadal wielu dorosłych uważa, że „dzieci i ryby głosu nie mają”, a to nieprawda. Głos dziecka jest tak samo ważny, jak głos osoby dorosłej.

Rada 4: masz prawo być kim chcesz

Dzieci trzeba uczyć akceptacji i to zarówno akceptacji do siebie, jak i dla innych osób. Nigdy nie można pozwalać na to, że ktoś jest oceniany ze względu na wygląd, kolor skóry czy też orientacje seksualną. Rodzice i nauczyciele powinni uczyć, że każdy ma prawo być tym kim chce i nie ma prawa oceniać innych osób tylko dlatego, że ich sposób życia koliduje z konkretnymi przekonaniami. Każdy z nas jest wolną jednostką, która ma prawa obywatelskie. W końcu nie chcemy, by znowu prawa Jima Crowa były uznawane. Pomyślcie, że mamy XXI wiek, a nadal dochodzi do zabójstw na tle rasowym, religijnym czy z powodu orientacji seksualnej. Śmierć Emmetta Tilla widocznie zmieniła zbyt mało.

Leave a reply

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij